Dzisiaj wzięło mnie troszkę na wspomnienia, mija mi rok bloga i mam nadzieję, że na nim nie poprzestanę :).
Czas leci bardzo szybko, dopiero co był maj, matury, a teraz mam już wakacje. Często wracam jednak myślami do mojej 100dniówki. Nie publikowałam Wam mojej kreacji, ani makijażu, dlatego postanowiłam zrobić to dzisiaj.
Już wcześniej zapoznałam Was z pracami cudownej Konsystencji. Sabina zrobiła mi "mały" prezent i zajęła się moim wizażem, a wraz z Julką myślałyśmy o sukience. Wszystko postanowiłyśmy zachować w jasnych kolorach. Bardzo zależało mi, aby nie wyglądać przesadnie, tylko subtelnie, delikatnie. Góra sukienki - cekinowa, a dół oczywiście tiulowy. Jedynymi dodatkami, które wybrałam to czarne kolczyki. Całego uroku dodaje wpięta w loki biała frezja. Bardzo dziękuję Sabinie za zaproszenie, wyglądałam tak jak sobie wymarzyłam <3 . Jaki jest wg Was efekt? Co sądzicie? Zapraszam do obejrzenia również filmiku >klik<.